Pierwszy tegoroczny Spalski Jarmark Antyków i Rękodzieła Ludowego już za nami. Teren nad stawem w Spale znowu wypełnił się kramami i stoiskami. Była różnorodność oferowanych towarów. Daje się zauważyć coraz większą certyfikowanych regionalnych produktów spożywczych. Soki owocowe i napoje , miody, wędliny (także z dziczyzny) z firmy Myśliwskie Smaki, wypieki, sery, przetwory owocowe i warzywne. Nie brakowało wyrobów rękodzielniczych o charakterze pamiątkarskim jak te z Galerii spod łódzkich Sokolnik Lasu z oryginalnymi aniołami czy z Deccory – dekoracyjnego Centrum Rzemiosła Artystycznego.

Bogatą ofertę wędlin tradycyjnie wędzonych proponowała firma Prymus z Tomaszowa. Wzięcie u konsumentów miało swojskie jadło, które serwowały gospodynie z KGW z Rzeczkowa w gm. Będków. Jak zawsze dużo było militariów porcelany, szkła artystycznego i użytkowego, mebli, obrazów od starych sakralnych po współczesne pejzaże. Pierwszy raz była w Spale Polka ze starej emigracji z Rumunii, gdzie jeszcze w czasach zaborów znalazło się wielu Polaków. Do tej pory są tam całe wioski zamieszkałe przez osoby o polskich korzeniach. Rumuńska Polka przywiozła piękne koronkowe obrusy i serwety, które zachwalała piękną, trochę archaiczną, polszczyzną. Kolejny jarmark 8 czerwca.